15 września 2020

[BLOG 00013] Biały Kruk



Biały Kruk


autor: autumn

Wystarczy jedna noc, by stać się najbardziej poszukiwanym uciekinierem z plecakiem, którego zawartość jest ściśle tajna. Brzmi źle? Wystarczy druga, by zostać przestępcą ściganym listem gończym nie tylko z Interpolu. Jeszcze mało? Zaledwie pół nocy później można mieć na karku gang, policję i wywiad.

Mnóstwo pościgów, ucieczek, karabinów, podsłuchów i... helikopter. A w samym centrum jedenastoletni komputerowy geniusz.

To nie może skończyć się dobrze.


blog zakończony


Nowe posty | 27. Piekło | 28. Wakacje | 29. Norwegia | 31. Przesłuchanie | 32. Ewakuacja | 33. Powrót | 34. Dysputa | 35. Wprowadzenie | 36. Komitet powitalny | 37. Mocniej | 38. Heaton Pines | 39. Kurier | Epilog


Recenzje | | |


Liczba ocen: - 0 -

Średnia ocena bloga: - 0 -

24 komentarze:

  1. https://cherub-life.blogspot.com
    29. Norwegia
    autumn

    – Przecież mówiłam wam tyle razy, żeby ostre przedmioty zawijać w coś miękkiego. Chcesz na tym wylądować czy co?
    Joshua z trudem przełknął ślinę.
    – N-nie, proszę pani – bąknął, spuszczając wzrok.
    – Chcesz jechać do najbliższego ambulatorium godzinę drogi stąd z kombinerkami, nożem albo śrubokrętem sterczącym ci z żeber?!
    – Nie, proszę pani.
    – Co ty sobie wyobrażasz, Rooney? Nie mamy już czasu na przepakowywanie! – krzyknęła Reznik, po czym z całej siły cisnęła multitool w głąb ładowni, omal nie uderzając Akkie w głowę. – Mam nadzieję, że będziesz pamiętać tę chwilę za każdym razem, gdy będziesz musiał jeść palcami.
    Joshua przeklął się w myślach. Trzeba było się jeszcze bardziej spieszyć z pakowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. https://cherub-life.blogspot.com
    31. Przesłuchanie
    autumn

    – Może zapytam inaczej. Dla kogo pracowali twoi rodzice?
    Serce Josha zabiło szybciej. Nie. Nie, nie, nie.
    – Eee... Mama była przedstawicielką handlową jakiejś dużej firmy, a tata prawnikiem – odparł po chwili wahania.
    Najchętniej starłby ten przeklęty uśmiech z ust tamtego faceta, najlepiej kastetem.
    – Joshua… – Facet pokręcił głową z politowaniem. – Ile ty masz właściwie lat, dwanaście? Trzynaście?
    Cisza.
    – W każdej chwili możesz wrócić do domu i dalej robić to, co robią dwunastolatki: grać w gry, jeść chipsy i tak dalej. Wystarczy, że będziesz mówić prawdę. Personalnie nic do ciebie nie mam. – Rozłożył ręce. – Tylko potrzebuję odpowiedzi. To wcale nie musi tyle trwać.

    OdpowiedzUsuń
  3. https://cherub-life.blogspot.com
    32. Ewakuacja
    autumn

    Usłyszał hałas, a kiedy zrywał się do biegu, poczuł dwa pchnięcia w udo. Ból odebrał mu dech. Znów się potknął. Wciągnął powietrze przez zęby. W głowie miał tylko ból, ból i jeszcze więcej bólu. Zaklął pod nosem. Nie upadł na podłogę. Podtrzymał się samochodu i próbował iść dalej. Świat wirował mu przed oczami.
    Czerwona lampka, dotąd lekko migająca, teraz jarzyła się i wyła.

    OdpowiedzUsuń
  4. https://cherub-life.blogspot.com
    33. Powrót
    autummn

    Ktoś po prostu szarpnął klamkę i wpadł do środka.
    – Siema, Joshie – powiedział Warren Dallas z szerokim uśmiechem. – Tęskniłeś?
    – Motyli czułek. – Joshua Asker potknął się o próg. Był mocno opalony, na głowie miał okulary przeciwsłoneczne, a w dłoniach obracał niewielkie pudełeczko. Nagle stanął jak wryty. – A kogóż to moje gały widzą? Niemożliwe. Czyż to Joshua Rooney we własnej osobie?
    – Jak było na szkoleniu? – Wyszczerzył się Warren. – Ponoć nieźle pojechali z wami na końcu. Byliście w górach?
    – Nie w górach, ignorancie. Na wyżynach… – poprawił Asker wyniośle – możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  5. https://cherub-life.blogspot.com
    34. Dysputa
    autumn

    – Co sądzisz na temat tego, że w ludziach nie ma już ani krzty człowieczeństwa?
    Joshua zamrugał.
    Faith usiadła naprzeciw niego. Nikogo innego tu nie było, nie przyszedł nikt inny.
    Uniósł brew. Nieważne. Później będzie się zastanawiał, czemu podeszła akurat do niego z akurat takim pytaniem. I dlaczego nie zauważył, jak wchodziła.
    – Naprawdę chcesz wiedzieć, co o tym myślę? Ja?
    – Nie odzywasz się zbyt często, a mnie ten temat naprawdę ciekawi, więc tak. Chciałabym wiedzieć – odparła spokojnie.
    Joshua równie spokojnie upił łyk kakao. Kupił sobie chwilę na zastanowienie się.
    – A może po prostu jestem głupi i nie mam nic do powiedzenia.
    – Wątpię.

    OdpowiedzUsuń
  6. https://cherub-life.blogspot.com
    35. Wprowadzenie
    autumn

    Do centrum koordynacji misji dotarli niecałe pięć minut później. Serce Josha waliło jak szalone, gdy zbliżali się coraz bardziej do gigantycznego gmachu zbudowanego z setki metrów lustrzanego szkła zwieńczonego gąszczem masztów i talerzy anten. Majestatycznie.
    Idealnie pasowało do pompatycznego nastroju Joshuy.
    Pierwsza misja.
    To brzmiało cudownie.
    Na samym początku czekało go ultranowoczesne urządzenie do identyfikacji wzoru tęczówki. Joshua nigdy nie korzystał z czegoś takiego.
    Właśnie dlatego niesamowicie się zawiódł, gdy dostrzegł na drzwiach kartkę wyjaśniającą sposób działania nieco mniej wyrafinowanego systemu zabezpieczeń: Każdy dzieciak, który wejdzie tu bez upoważnienia, będzie biegał po torze przeszkód do wyrzygania.

    OdpowiedzUsuń
  7. https://cherub-life.blogspot.com
    36. Komitet powitalny
    autumn

    Dwie lekcje później w klasie wrzało. I to wcale nie podobało się Joshowi.
    Powód był prosty – całe zamieszanie dotyczyło jego. Wszyscy za jego plecami szeptali o nadchodzącej bójce i bandzie starszych chłopaków, kolegów Simona, szykujących się na Josha. Ktoś słyszał, że mają noże. Joshua słyszał tylko, jak Dylan z podekscytowaniem podpuszczał Simona i szykował popcorn.
    Podczas gdy na przerwie obiadowej wszyscy poszli do stołówki, on stanął w jednym z pustych korytarzy i nerwowo zadzwonił do Renee. Odebrała po drugim sygnale.
    – Cześć, Joshua – zaczęła pogodnie. – Jak postępy?
    – Eee… No niby dobrze, zwróciłem jego uwagę czy coś – mruknął, bębniąc palcami o udo. – Mam tylko jeden malutki problem.

    OdpowiedzUsuń
  8. https://cherub-life.blogspot.com
    37. Mocniej
    autumn

    – On na pewno ma jakąś spluwę.
    Joshua zmarszczył brwi. Do lokalu właśnie wchodził jakiś gość z dosyć sporą nadwagą, z brodą, bandaną i w skórzanej kurtce z bikerską naszywką na plecach.
    Co jak co, ale nie mógł się nie zgodzić z Dylanem.
    – Pewnie ze dwie – dodał z lekkim uśmiechem – i jeszcze strzelbę na parkingu.
    – I fajki – westchnął Dylan. Odwrócił się do Josha. – Jak myślisz, dalibyśmy radę go okraść?
    Joshua prychnął.
    – Tak – stwierdził pewnie. Dylan uśmiechnął się szeroko. – Ale pewnie zastrzeliłby nas dwie sekundy później.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Informacja została opublikowana z datą 19 grudnia.

      Usuń
  9. https://cherub-life.blogspot.com
    38. Heaton Pines
    autumn

    – Mówiłem – rzucił niewinnie Joshua, gdy Dylan dziesiąty raz siarczyście zaklął i cisnął padem na łóżko.
    Dylan wściekle zaklął i wplótł dłonie we włosy, opierając się o ścianę. W ciągu ostatnich dwudziestu minut zdążył się pochylić do przodu tak bardzo, że niedługo chyba uderzyłby czołem w pościel.
    – Oszukujesz – warknął. – Na sto procent.
    Twarz Josha nawet nie drgnęła.
    – Masz mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. https://cherub-life.blogspot.com
    39. Kurier
    autumn

    Joshua przysiadł się do niego z nieodgadnioną miną.
    – No cześć.
    Spojrzał na niego ze zdziwieniem. Jednocześnie próbował dyskretnie schować portfel i ten banknot, który niefortunnie wypadł mu na podłogę.
    – Eee, cześć…?
    Cały znieruchomiał, na czoło wstąpił mu pot. Joshua prychnął z rozbawieniem, po czym jak gdyby nigdy nic sięgnął po banknot i wręczył go chłopakowi. Tamten nieznacznie odetchnął. Krok pierwszy – niech poczuje się bezpiecznie.
    – Na twoim miejscu bym uważał – powiedział Joshua beznamiętnie. – Kręci się tu mnóstwo typów, którzy rzucają się na forsę.
    – Taa, w zeszłym tygodniu ktoś okradł mojego kumpla w szatni – odparł chłopak z napięciem w głosie.
    Kojarzył Josha. W tej przeklętej szkole wszyscy go kojarzyli.
    – Co za pech – przyznał Joshua ze współczuciem. – Nie dość, że on, to jeszcze ty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego dobrego w nowym roku zyczy załoga Czarno-Biaego Katalogu.

      Informacja o nowym rozdziale pojawi się 3 stycznia.

      Pozdrawiam,
      Rieen

      Usuń
  11. https://cherub-life.blogspot.com
    Epilog
    autumn

    OdpowiedzUsuń
  12. I od razu chciałabym poprosić o zmianę statusu bloga na zakończony. Z góry dziękuję! ♥

    OdpowiedzUsuń